poniedziałek, 14 maja 2012

jak znalazłem Drogę w lesie

Trochę gałęzie przesłaniają ale jest muszla
  Wyszedłem drogą na Poznań z M.Gośliny i za stacją benzynowa Orlen wszedłem w las, bo tak były muszle, jednak na rozwidleniu ścieżek, przy pomniku pomordowanych nic... wiec mimo bólu i możliwości powrotu w to samo miejsce poszedłem jak czułem i znalazłem i wiem, że się nie zgubiłem. Oto 2 zdjęcia: jedno radosne a drugie dające dużo do myślenia jak wiele można uczynić krzywdy pielgrzymowi...

zamalowana muszla

Tak to 14 maja 2012 r.   o 12.50 wygląda z mojego poziomu.Potem trzeba tylko wstać i dać pierwszego kroka. Odwagi do walki z bólem...

 to pałac w Owińskach - tu już ledwo szedłem



potem kościół św.Jana Chrzciciela

 mój spacer nad Warte po tym jak dotarłem do plebanii

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz